„Nie mam co wpisać do CV…”
Nie mam co wpisać do CV – to zdanie wraca często, gdy rozmawiam z osobami na początku drogi zawodowej. Czasem z rezygnacją, czasem z niepewnością, czasem z lekkim wstydem. I rozumiem to. Bo jeśli nigdy nie pracowałeś na etacie, nie masz za sobą praktyki czy stażu w dużej firmie, łatwo pomyśleć, że nie masz nic do pokazania.
Z perspektywy kogoś, kto od lat rekrutuje ludzi do pracy, wiem jedno: doświadczenie zawodowe to nie tylko to, co masz wpisane w umowie.
To również:
projekt, który współtworzyłeś na uczelni,
wydarzenie, które pomogłeś zorganizować,
inicjatywa, którą sam wymyśliłeś i poprowadziłeś od początku do końca.
W tym tekście chcę pokazać, że nawet jeśli jesteś "dopiero" studentem czy zaczynasz karierę, to masz już rzeczy, które warto pokazać w CV. Trzeba je tylko dobrze nazwać i opisać. I warto zrobić to zanim przyjdzie pierwsza rekrutacja i pytanie: "Od czego w ogóle zacznę?"
Co możesz wpisać do CV zamiast pracy?
To, że nie masz jeszcze etatu w CV, nie oznacza, że Twoje doświadczenie zawodowe równa się „zero”. W rzeczywistości liczy się nie tyle to, gdzie coś robiłeś, ale co i w jaki sposób. A takich działań – jeśli tylko się przyjrzysz – masz już więcej, niż sądzisz.
Praktyki, wolontariat, projekty studenckie
To najbardziej oczywiste źródła doświadczenia. Jeśli byłeś na praktykach – nawet obowiązkowych – możesz opisać, co konkretnie robiłeś, z kim współpracowałeś, czego się nauczyłeś. Wolontariat? Świetnie. Praca bez wynagrodzenia też jest pracą – liczy się zaangażowanie, zadania, odpowiedzialność. Masz za sobą projekt zaliczeniowy w zespole? Jeśli podchodziliście do niego poważnie i było tam planowanie, komunikacja, terminy – to też jest coś, co można pokazać.
Koła naukowe, samorząd, organizacje studenckie
Działalność poza zajęciami to kopalnia kompetencji. Bycie w kole naukowym nie musi ograniczać się do cotygodniowych spotkań – może oznaczać udział w badaniach, organizację konferencji, tworzenie treści. Samorząd studencki? To kontakt z administracją uczelni, reprezentowanie interesów innych, rozwiązywanie konfliktów. Organizacje studenckie to często projekty prowadzone na wzór „prawdziwych” firm – z rekrutacją, zarządzaniem, marketingiem. Jeśli w czymś takim działałeś – zdecydowanie warto to pokazać.
Własne inicjatywy: blog, YouTube, e-book, podcast, kurs online
Twoje projekty to często najbardziej niedoceniane źródło doświadczenia. Prowadzisz konto na Instagramie z recenzjami książek? Nagrywasz podcast z kolegą? Ukończyłeś kurs i stworzyłeś własny projekt? To pokazuje samodzielność, kreatywność, konsekwencję. A jeśli są tam liczby (np. 1000 obserwujących, 20 nagranych odcinków, 3 pobrane PDF-y) – tym lepiej. Rekruter nie musi znać Twojej branży, żeby docenić, że potrafisz coś rozkręcić od zera i dowieźć efekt.
Konkursy, wydarzenia branżowe, hackathony
Brałeś udział w konkursie marketingowym? Wystartowałeś w hackathonie? Byłeś na ogólnopolskiej konferencji czy case study challenge? To nie tylko punkt do CV, ale też sygnał, że interesujesz się branżą, szukasz okazji do rozwoju i podejmujesz wyzwania. Nawet jeśli nie wygrałeś – sam udział świadczy o motywacji i gotowości do nauki.
Prace dorywcze i ich „ukryta wartość”
Często studenci pomijają w CV prace typu kelner, barista, hostessa, opiekun na półkoloniach. A szkoda. Z mojego doświadczenia wynika, że te role często mówią więcej o człowieku niż 3-miesięczny staż w biurze. Dlaczego? Bo pokazują odpowiedzialność, odporność na stres, kontakt z klientem, zarządzanie czasem, radzenie sobie z presją. Nie musisz tego eksponować jako „praca marzeń”, ale warto pokazać, że potrafisz pracować i że coś z tego wyniosłeś.
No dobra... tylko jak opisywać te działania, żeby brzmiały profesjonalnie?
Pisząc swoje pierwsze CV, możesz mieć wątpliwość: "jak mówić o tym, co robiłem, żeby brzmiało to poważnie – a nie jak coś z lekcji WOS-u?" Zasada jest prosta: pisz w pierwszej osobie, konkretnie i pokazując efekty.
Nie: „uczestnictwo w kole naukowym”,
tylko: „Zorganizowałem wydarzenie dla 300 osób, tworzyłam posty promujące, współpracowałam z partnerami i prelegentami.”
Warto stosować schemat: zadania – narzędzia – efekty. To pokazuje, że nie tylko byłeś obecny ale działałeś i wiesz, co z tego wynikło.
👉 Zamiast: „członek organizacji studenckiej”
✔️ Lepiej: „Współtworzyłam kampanię rekrutacyjną – zaprojektowałam materiały graficzne w Canvie i zwiększyłam liczbę zgłoszeń o 25% w porównaniu do poprzedniego roku.”
To podejście ma swoje uzasadnienie – według raportu Pracuj.pl z 2023 roku, ponad 70% rekruterów wskazuje „umiejętność organizacji pracy i odpowiedzialność za efekty” jako jedną z kluczowych cech młodych kandydatów.
Możesz korzystać z prostych formuł:
„Zrealizowałem…”
„Współtworzyłam…”
„Zarządzałem…”
„Prowadziłam…”
„Analizowałem…”
Nie trzeba być rekinem rynku. Wystarczy pokazać, że potrafisz działać, uczyć się i wyciągać wnioski. Nawet z drobnych rzeczy.
Jakie sekcje warto mieć w pierwszym CV?
Twoje pierwsze CV nie musi być długie – ale powinno być przemyślane i czytelne. Nawet jedna strona A4 może świetnie pokazać Twoje mocne strony, jeśli dobrze rozplanujesz treść.
🔹 Podsumowanie profilu (na górze) - 2–3 zdania o Tobie. Kim jesteś, czego szukasz, co możesz wnieść. Zamiast ogółów typu "jestem ambitny" – napisz: "Jestem studentem psychologii zainteresowanym rozwojem w HR. Szukam pierwszych doświadczeń w rekrutacji i employer brandingu. Mam praktykę w organizacji wydarzeń i prowadzeniu social mediów."
🔹 Edukacja - Wystarczy kierunek, uczelnia, rok. Możesz dodać specjalność, temat pracy, jeśli są istotne z perspektywy stanowiska, na które chcesz aplikować. Jeśli jesteś dopiero na I roku – też wpisz, nie czekaj do obrony.
🔹 Ddoświadczenie zawodoewe - Nie musi to być etat! Praktyki, wolontariaty, działania w organizacjach, własne projekty – opisz je konkretnie, jak w poprzedniej sekcji.
🔹 Umiejętności i narzędzia - Wypisz to, co rzeczywiście umiesz. Nie "Excel", tylko: "potrafię tworzyć wykresy oraz używać prostych formuł w MS Excel". Narzędzia: Canva, ChatGPT, Figma, Google Docs...
🔹 Kursy i certyfikaty - Kurs z obszaru, w którym szukasz pracy? Wpisz. Może mieć większe znaczenie niż sam fakt studiowania.
🔹 Zainteresowania (opcjonalnie) - Tylko jeśli coś pokazują. "Prowadzę konto z recenzjami książek, 1,5 tys. obserwujących" – okej. "Lubię Netflixa" – niekoniecznie.
🔁 Pamiętaj: kolejność sekcji w CV może być elastyczna. To nie egzamin maturalny – chodzi o to, żeby najważniejsze rzeczy były widoczne od razu. Jeśli nie masz jeszcze doświadczenia, ale masz wartościowy kurs czy projekt – przesuń go wyżej.
Czego unikać w pierwszym CV?
Nawet najlepsze doświadczenia można… zepsuć kiepską formą. Dlatego zanim wyślesz swoje CV, sprawdź, czy nie popełniasz któregoś z tych typowych błędów:
🚫 Słów-wydmuszek „Jestem ambitny, kreatywny, łatwo nawiązuję kontakt z ludźmi…” – brzmi znajomo? Takie zdania widział każdy rekruter setki razy. Zamiast deklaracji, pokaż dowody. Nie pisz, że jesteś „zorganizowany”, tylko opisz, jak samodzielnie przygotowałeś wydarzenie dla 200 osób.
🚫 Kolorowych szablonów z Worda Wyszukane układy, fioletowe tła i czcionki jak z plakatu imprezy nie zrobią wrażenia – raczej odwrócą uwagę od treści. Prosty, dobrze sformatowany PDF wygra z pstrokacizną.
🚫 Ogólników i braku konkretu „Pomagałem przy projekcie” – ale co dokładnie robiłeś? „Brałam udział w szkoleniu” – a czego się nauczyłaś? Dodaj zadania, efekty, skalę działania – nawet jeśli wydają się „małe”.
🚫 Błędów językowych i literówek Brzmi jak banał, ale one się naprawdę zdarzają. CV to Twoja wizytówka. Jeśli możesz – daj komuś do przeczytania przed wysłaniem. Albo... wrzuć do korekty przez ChatGPT ;)
🚫 Przesady Nie próbuj na siłę „podkręcać” faktów. HR-owcy mają dobrą intuicję. CV to nie reklama – to zaproszenie do rozmowy, która i tak pokaże prawdę.
Co jeśli nadal nie wiesz, co wpisać?
Jeśli po przeczytaniu tego wszystkiego nadal myślisz: „Okej… ale ja naprawdę nic nie mam”, to zatrzymaj się na chwilę.
To zupełnie normalne. Zwłaszcza gdy dopiero zaczynasz, a wokół wszyscy zdają się „już coś mieć”. Ale to nie znaczy, że nic nie zrobiłeś – tylko że trudno Ci to dostrzec samemu. I nie ma w tym nic złego.
Czasem wystarczy 15 minut rozmowy, żeby zobaczyć rzeczy, których samemu się nie widzi: projekt, który traktowałeś jako „tylko zaliczenie”, może być świetnym przykładem współpracy; dorywcza praca – dowodem na Twoją samodzielność; mały pomysł zrealizowany na własną rękę – świadectwem inicjatywy.
🧭 A jak ja mogę Ci pomóc zdobyć przewagę na rynku?
Zajmuję się HR-em i rozwojem ludzi od ponad 8 lat. Przeprowadziłem ponad 1400 rozmów rekrutacyjnych i zatrudniłem ponad 350 osób – od studentów po dyrektorów w branżach takich jak IT, marketing czy finanse.
I z tej perspektywy mogę powiedzieć jedno:
🎯 Ci, którzy świadomie zaczynają budować karierę już na studiach, mają ogromną przewagę.
Na co dzień pomagam młodym dorosłym w:
✅tworzeniu CV i profilu na LinkedInie
✅przygotowaniu do rozmów rekrutacyjnych
✅planowaniu ścieżki zawodowej w zgodzie z ich wartościami i predyspozycjami
👉 Jeśli czujesz, że to dobry moment, żeby się zatrzymać i zaplanować kolejny krok – zapraszam Cię na bezpłatną konsultację.15 minut konkretnej rozmowy online, bez zobowiązań – po prostu wsparcie.
📍 Zapisz się na darmową konsultację, kliknij przycisk poniżej już teraz!
Lub zostaw kontakt poniżej, a ja się odezwę!
Do usłyszenia!
Daniel Siatkowski | GrowthSphere
📧 daniel.siatkowski@growthsphere.pl
Chcesz się upewnić, który pakiet będzie dla Ciebie najlepszy? A może masz inną sytuację, o której chcesz porozmawiać?
Zostaw swoje dane – odezwę się i wspólnie znajdziemy rozwiązanie.
Informacje kontaktowe:
daniel.siatkowski.training@gmail.com
+48 505 262 500
Pomagam odnaleźć ścieżkę zawodową – od wyboru studiów po zmianę branży. Z empatią, konkretem i planem działania. Online, bez presji.